poniedziałek, 28 lutego 2011

mały clipboard


na potrzeby pewnej wymianki powstał  niewielki clipboard...
tym razem bez rdzewienia i tuszów...
za to kilka stempli z zestawu Avignon 7 Gypsies...uwielbiam je ostatnio...
cynamonowy UHK-owy papier:))










miłego tygodnia:))


czwartek, 24 lutego 2011

spóźnione ATC...


wczoraj był Światowy Dzień Walki z Depresją...
niestety nie zdążyłam na czas ze swoim ATC,
które jest wyzwaniem na Craft Artwork:



chciałam, żeby było kolorowo...
nic "gurianowego" nie pasowało mi,
więc wyszło raczej nietypowo dla mnie:)
zapraszam na CA i do zabawy...
do 2 marca można zmierzyć się z tym wyzwaniem:)

środa, 23 lutego 2011

Zwierciadło...



na Collage Caffe nieustannie trwa przegląd prasy...
tym razem tniemy lutowe Zwierciadło...


tło zrobione wg TEGO resztkowego pomysłu Martyny:





dużo słońca i ciepełka życzę:)
buziaki:)


wtorek, 22 lutego 2011

nieodparta pokusa...


to temat  kolejnego wędrasia z naszej niekończącej się
19 wędrówki albumowej z forum Scrappassion...
wpis do albumu Goosberry...
moja pokusa to...fotografia...
 zarówno stare zdjęcia...jak i robienie albumów, 
a ostatnio pstrykanie fotek...:)









dziękuję, że zaglądacie
i miłego tygodnia:))

niedziela, 20 lutego 2011

I jak imitacja...




książki...:)
przygotowana na alfabetyczną, poznańską wymiankę...

dostała się Joli:)







a skrywa taki środek:



  losowanie, jak zwykle pod czujnym okiem Michelle:



tu wszystkie cuda na "I"...
inspiracje....indygo...instrumenty...inchies...itp:)



gospodynią naszego spotkania tym razem była Cynka...
a do naszego grona dołączyły 2 nowe koleżanki:
mam nadzieję, że ten pierwszy raz bawiły się równie dobrze jak pozostałe uczestniczki:
 Michelle, Gaja, Goosberry, Jola, Agik 

Michelka odkryła przed nami arkana szycia koptyjskiego:





później na papierach niespodziankach, czyli nowych kolekcjach z UHK Gallery
dziewczyny robiły... inchies:)
zdjęcia niebawem u Michelki, która uwieczniła wszystkie:)


kolejne spotkanie pełne pozytywnych energii 
i wzajemnego natychania, które uwielbiam:))
dziękuję i do następnego:)))



piątek, 18 lutego 2011

to był cudny dzień...


choróbsko nie chce odpuścić... 
przykuło mnie na dłużej do łóżka i z craftowania  nici...
a wszystkiemu winna ...moja miłość do żelastwa ...
ale sobotnia wyprawa do Rzeźni była tego warta...
po pierwsze ze względu na niecodzienne towarzystwo...
po drugie na rezultaty...
bezcenne...
po torbach i walizkach oraz na załączonych obrazkach widać,
że ranne wstanie się opłaciło...







moje żelazne łupy:







i Michelka...pozuje z moim nabytkiem, 
na który długo nie mogłam się zdecydować, ale dziewczyny mnie przekonały:))
i nie żałuję...:)



tego dnia również pokolażowałyśmy z lutowym numerem Trendy:




teraz pora na lutowe Zwierciadło, 
które jest wyzwaniem na Collage Caffe:)

to był cudnie spędzony dzień...
dziękuję dziewczyny:)))***


wtorek, 15 lutego 2011

po walentynkowo...w rozmiarze XXXL...:))



w tym roku  moja Walentynka powstała na...clipboardzie... 
zakupionym przypadkowo podczas uroczego spotkania w Warszawie:))
naprawdę jest duża, ale jako zawieszka na ścianie sprawdzi się świetnie:)
już zakupiłam inne dostępne rozmiary, bo pomysł szalenie mi się spodobał:)

najwięcej czasu i paznokci kosztowało mnie zeszlifowanie chromu z samego klipsa:)







ten cudny metalowy kwiat, pewnie z jakiegoś płotu
 gaja mi wygrzebała na starociach:))







Buziaki:)






poniedziałek, 14 lutego 2011

pierwsze MOO i losowanie:)


na Craft Artwork kolejne wyzwanie z małej formy...
tym razem Annar zaprasza do zabawy z MOO...
z maleństwem o wymiarach 2,7 x 7 cm...nie bylo łatwo...
szczegóły na CA:)



moje MOO stało się dodatkiem do Walentynki., którą pokażę jutro,
bo dzisiaj większość myślę, że czeka na wyniki losowania...

w związku z tym, że zmorzyło mnie od wczoraj choróbsko, 
losowanie odbyło się na szybko... moja Walentynka podała 2 numery

         8 czyli Wiedzma60  kalendarz zawieszką
 57 czyli  silence  blejtram z zawieszką

proszę o adresy na maila i wyrozumiałość,
 bo wyślę najwcześniej pod koniec tygodnia...

Buziaki:)))


sobota, 12 lutego 2011

pierwsza pełnia...



której tematem jest "kobiecość"
i pierwszy wpis do TEGO art journala...

kiedy słyszę kobiecość od razu myślę:
 emocje...












następna pełnia już 18 lutego:)



czwartek, 10 lutego 2011

tagowo i gazetowo na CA...:)



dzisiaj kolejne wyzwanie na Craft Artwork
i mam przyjemność je prowadzić:)

przyglądamy się bliżej tagom w temacie:
 gazeta…jako tworzywo lub sam temat

mój tag z gizmowej bazy ma koło 10 cm wysokości…
gazeta pojawia się zarówno w tle, na pierwszym planie jak i w temacie,
do tego trochę ulubionych zegarkowych części:)










zapraszam do CA i zabawy, 
bo możliwości tagów są nieograniczone:))





wtorek, 8 lutego 2011

walentynek ciąg dalszy...:)


czyli znowu zawieszki....
kolejne serduszka, ale w większym formacie,
na bazach również już przeze mnie wykorzystywanych,
które to przywiozłam sobie jeszcze w listopadzie z Berlina...

w obu przypadkach dość dużo pobawiłam się z tłem,
czego niestety nie widać, bo nijak w tą szarzyznę nie mogłam tego uchwycić:(

muszę się pochwalić, że w odpowiedzi na zaproszenie,
odważyłam się i wystawiłam je wszystkie
w galerii internetowej FiuFiu ,
tak więc razem z poprzednimi są do kupienia:)













nie dawałam żadnych napisów, 
bo możliwość wyboru  właściwego tekstu zostawiłam klientom:))

serduszka mi się skończyły...
moja najważniejsza walentynka powstała na zupełnie innej formie...
ale o tym w same Walentynki:))
Buziaki:)))



niedziela, 6 lutego 2011

Craft Artwork


od dzisiaj zapraszam Was, a zwłaszcza te,
 które lubią małe formy do :

pomysłodawczynią tego przedsięwzięcia jest Annar 
i miło mi, że zostałam przez nią zaproszona,
wraz z innymi zdolniachami 
do współtworzenia tego miejsca:)

pierwsze wyzwanie rzuciła Urtica
ATC :
Przedwiosenne zmęczenie
do słów piosenki:
"coś mi mówi, że ta zima musi w końcu minąć..."

moja interpretacja z "porami roku" Muchy:))



 zapraszam do wzięcia udziału w wymianie:)

następne wyzwanie poprowadzę ja...już w czwartek:))


i jeszcze pochwalę się jakie cuda 
między innymi dotarły do mnie 
w ramach papierowej wymiany u LaWenduli
 od przesympatycznej Janice:




dziękuję z całego serca, tym bardziej,
że serwetki o różnych kształtach były moim życzeniem:)