dzisiaj o pięknościach, które do mnie przyleciały zza oceanu...
bo czyż inaczej można określić te skrawki?
to tzw silk sari ribbons...
po prostu czysty recyckling z indyjskich sari...jedwabnych i szyfonowych...
doba znowu zrobiła się stanowczo za krótka na realizację wszystkich pomysłów:(((
buziaki:)***