niedziela, 23 lutego 2014

na pożegnanie...



czasem na biurku walają mi się jakieś dziwnie rzeczy...i czekają...
jak np reszta po wycięciu postaci ze zdjęcia...
generalnie bym wyrzuciła, ale ta jakoś do mnie przemawiała, że przyda się jeszcze do czegoś ...
 tak się stało, gdy po którejś giełdzie w Starej Rzeźni
przyniosłam do domu stare kartki pocztowe...
wspomniana resztka od razu odnalazła się z jedną z nich  :)
ze względu, że całość "trochę" waży, zdecydowałam się na kolaż na desce malarskiej:)



tło powstało przy użyciu gesso, pasty strukturalnej, szablonu,
 tuszu akrylowego i farbek wodnych Twinkling H20...



element ozdobny barwiony tuszami alkoholowymi






reszta żelastwa ma naturalnie piękną patynę...














praca ta powstała z okazji pożegnania mojej koleżanki z pracy....
 bratniej duszy...
buuu:(((


buziaki:)*




niedziela, 16 lutego 2014

o drewnie i konkursie...



oj, dawno drewnienka nie malowałam...naszło mnie nagle wczorajszego popołudnia....
do nowego stolika  kawowego niezbyt pasowało zwykłe, kartonowe pudełko na chusteczki ... 
 wymagało odpowiedniego opakowania...
wyciągnęłam swoje zapasy z zamierzchłych czasów decoupage'u :
 drewniane pudełko i meblowe farby akrylowe....umieszałam farbę...
bardzo rozwodnioną pokryłam najpierw w kolorze kamienia - beżowo-szarym, a później białym...
wykończyłam trzema rodzajami stempli :)
 ze scrapowych przydasi przydała się również nagrzewnica do podsuszania
 i mokre chusteczki do zebrania nadmiaru farby:)
2 godzinki i chustecznik gotowy...












malując, przypomniało mi się, ile zawsze przyjemności sprawiało mi obcowanie z drewnem....
rozochociłam się teraz na coś większego...
ponieważ nigdzie nie mogę dostać w odpowiednim rozmiarze stolika - pomocnika do kuchni,
myślę nad projektem takiego z wykorzystaniem starych palet:)

i jeszcze chciałam słów kilka o konkursie...
na łamach miesięcznika Moje mieszkanie
od wczoraj do 15 marca trwa konkurs na Kobietę z pasją 2013...
jestem jedną z nominowanych:))
jeśli podoba się Wam to, co robię wystarczy kliknąć "Lubię to" pod moim zdjęciem :
TUTAJ

jeśli do tego skomentujesz swój wybór możesz wygrać atrakcyjne nagrody:)

artykuł o mnie ukazał się w numerze październikowym,
a TU jego przypomnienie:)




KAŻDY GŁOS MILE WIDZIANY:)

miłego wieczoru:)***

piątek, 14 lutego 2014

co Cię inspiruje...



pyta Urtica w swoim wędrującym żurnalu...
wspomnienia odpowiadam...:)

usiadłam do tej pracy tylko z gotową odpowiedzią, 
 bez jakiegokolwiek pomysłu,
za to z zamiarem użycia nowych mediów...
jakoś poszło z marszu, gdy w ręce wpadły karty ze starego albumu:)



















tło powstało przy użyciu satynowej pasty...kremowej, akrylowej farby,
gel medium błyszczącego, finn-owej maski, stempla Tima Holtza,
niebieskiego i czarnego tuszu Archival Ink...


buziaki:)***




niedziela, 9 lutego 2014

dawno nie było o Starej Rzeźni...


co nie znaczy, że nie bywam...
wręcz przeciwnie...to już tradycyjna celebracja drugiej soboty miesiąca)

najpierw wpadły mi w ręce stolarskie ściski...od razu widziałam je z nawiniętymi koronkami...


(cudna szklana piersiówka i ceramiczny pojemnik, to też rzeźnickie nabytki)


jak widać, jak wymyśliłam, tak zrobiłam...

po przyjściu domu całe popołudnie spędziłam na porządkowaniu koronek...

 współczesne koronki zwisają na starym wieszaku
(pomysł podpatrzony u Cynki:))


a te stare, jeszcze po babci nareszcie godnie się prezentują nawinięte :)
















ale wracając do Starej Rzeźni...
nie mogłam przejść obojętnie obok tego maleństwa:



to mały, zaledwie 10 centymetrowy, kieszonkowy aparat Kodaka...
a w tle cuuuudna kaseta bankowa na stare marki z metalowymi miarkami:)

jeśli już mowa o aparatach...moja perełka w kolekcji....
wymarzony drewniany aparat ze statywem:



nie miałam szczęścia tym razem do zdjęć...
z wyjątkiem tego...w mega rozmiarze:



i kilka drobiazgów do wykorzystania w pracach:



to była jak zwykle, niezwykła rzeźnicka sobota:)))

miłego wieczoru:)))