cytat...

kiedy Ankan zaproponowała oprawienie uskrzydlającego cytatu na scrapki wyzwaniowo ,

od razu wiedziałam jakiego użyję...

i koniecznie chciałam go wystemplować...

super nadawała się do tego szeroka ramka...

zeszlifowana i pomalowana kilkoma kolorami akryli (zielony szary i czarny),

na to świeczka... rozbielanie szmatką i kremowym akrylem i papier ścierny...

holtzowe skrzydełko znowu potraktowane tuszami alkoholowymi i nagrzewnicą...
stemple alfabetowe i mój ulubiony Archival Ink ...

stara kartka pocztowa....kawałek żelastwa...

stary łańcuch od zegara...

i pęk kluczy...

te retro ramkę wylosowała Cynka ...
w ramach poznańskiej wymiany literowej:)

buziaki:))

przedostatni projekt...

z projektów czekających na realizację od naprawdę długiego czasu...

 sukienusię kupiłam w sierpniu zeszłego roku...
miała nieciekawy różowo-niebieski haft, którego niestety nie dało nie spruć
i musiałam go jakoś zamaskować...
kilka razy układałam na niej kompozycje,
ale żaden efekt mnie nie przekonywał...nie wiedziałam co mi w niej nie leży...
aż w końcu olśnienie...za dużo koronek, a za mało płótna...
no to wzięłam się za darcie:)

cudny wieszaczek ze scrappo.pl :)

a ostatni projekt mam zamiar sfinalizować w dłuuuugi weekend na działce...
już odliczam do słodkiego leniuchowania...oczywiście nie craftowego:)

buziaki:))

notesik...

zrobiony ze stonogowego kitu na naszym comiesięcznym spotkanku KGMiP...

właściwie powinnam napisać stonogowo- cynkowego, bo kilka dodatków

wybrałam z właśnie z cynkowych zapasów:

była jak zwykle literkowa wymiana na literę "R"...

moją pracę wylosowała Cynka...niestety nie mogę jej jeszcze pokazać...

ja wylosowałam kupon na Cynkowe różyczki...nie wybrałam różowej, bo to nie mój kolor...

połakomiłam się za to na śmietankową i capuccino...w sam raz na lato:)

i jak zwykle Cynkowe pudełeczko:

jakaś Cynkowa ta sobota była:))

i nie wiem kiedy zleciała...
jak zwykle czuję niedosyt i czekam na następne:)

buziaki:))

nieoczekiwany...

i niespodziewany zakup, jeszcze przedświąteczny...

nawet mi się śniło, mój nowy fotel  do biurka
 będzie w drukowanym, płóciennym obiciu!!
nie dość, że jest cudny, to jeszcze super wygodny...

nie mogłam mu się oprzeć...:)

fotki robione na gorąco..

z wrażenia zapomniałam metkę odciąć:))

żebyście nie myślały, ze u mnie zawsze porządek, to fotka z dzisiaj...

work in progress...:))

miłego wieczoru:))

torebka

po krótkiej przerwie dziś kolejne wyzwanie 

na scrapki wyzwaniowo...

Kolorowy Ptak przykazała nam ozdobienie jakiejkolwiek,

papierowej torebki z użyciem sznurka i metalowego elementu...

mnie się zachciało herbacianych torebek i psikania glimmerami 

w trochę finnowym stylu...:)

 

użyłam cudnych papierów Agnieszki Anny ,

ale oczywiście zniknęły pod mgiełkami...

holtzowej stalówki, którą potraktowałam tuszami alkoholowymi ...

koronek, przypalanego tiulu, sznurka, płótna, papierowej serwetki,

drutu, klamerki, alfabetów Tattered Angels, 

zawijasków, mikrokulek, gel medium

i filcowego serducha, które ku mojemu zaskoczeniu 

bez problemu przyjęło wszystkie preparaty:)

 miłego weekendu:)

 buziaki:)

z kwiatami w tle...

na Craft Artwork:)
tym razem Martyna zaproponowała zrobienie
 pocztówki z kwiatami w tle

chciałam zrobić decoupage, ale wszystkie kwiaty, które mam okazały się za duże, 

więc sięgnęłam po grungowy zestaw stempli
firmy Stempelglede ze scrappo.pl :)

wszystkie kwiaty to stemple, tylko większość z nich podmalowałam:)

tło to nałożona szpachtułką pasta akrylowa, wycieniowana akrylami, 

a na końcu pokreślona gesso...

jak zwykle stare zdjęcie-tu kartka pocztowa i tekst z książki:)

dziękuję za wszystkie przemiłe, ostatnie komentarze:)):)

buziaki:))

do pełni szczęścia...

do maszyny i igielnika 

brakowało mi podręcznego, nierozlatującego się pudełka na nici...

pudełko za całe 5 zł prezentowało się tak:

a tak farbą i stemplami przystosowałam je do moich krawieckich potrzeb:

poduszka na igły...

teraz pozostało mi jeszcze ujarzmić koronki:))

ostatni żywioł

dzisiaj ostatni już tag z cyklu żywiołów na Craft Artwork ...

a jest nim ZIEMIA

moja pani..."Lubiła otaczać się kwiatami " :

i  podsumowanie, czyli wszystkie tagi:

dobrej nocy:))

słowo u Czeko...

czyli kolejny wpis w wędrującym żurnalu....

Czekoczyna chciała, żebyśmy przedstawiły ulubione słowo...

chciałam zrobić krok naprzód i użyć odręcznego pisma, nad którym ostatnio pracuję...

ale moje najważniejsze pragnienie jest zbyt osobiste, 

więc pozostał obraz...

  

pani wycięta z oryginalnej, starej pocztówki...

tło na maskach i cudnych stemplach Stempelglede 

 ze scrappo.pl

buziaki:)

przemijanie...

w  żurnalu Ankan należało się zainspirować poprzednim wpisem...

moją poprzedniczką była Wolfann...

swój piękny  wpis Ania określiła jako: "jako:  prosto, płasko, czysto, minimalnie..."

ja z tego wzięłam do swojego wpisu : czysto czyli bezmediowo...

nawet tuszu nie użyłam, chociaż mnie korciło:)

jedyne no co sobie pozwoliłam to przypalanie tiulu zapalniczką:)

do tego zainspirowałam się słowami : życie i śmierć...

u mnie przemijanie...upływ czasu...

miłego tygodnia:))