poniedziałek, 4 marca 2013

opuszczone...



to był szalony tydzień...i jeden z ważniejszych w moim życiu:)
po kilku latach niebytu wróciłam za...kierownicę...
a głównym tego motywatorem była...fotografia...
żeby móc się niezależnie poruszać...zwłaszcza o porze budzącej zgrozę wśród domowników:)

a w weekend, jak na zawołanie pogoda za oknem zrobiła się taka, 
że żal byłoby by nie ruszyć za miasto...
nareszcie niebo przypomniało nam, jaki potrafi przybrać cudny błękit...
w sobotę zaliczyłam pobliskie rozlewiska Warty...
a w niedzielę wybrałam się na moją pierwszą, samodzielną wyprawę fotograficzną...
w od dawna wymarzone jakieś miejsce...opuszczone:))
na pierwszy raz padło na niedalekie Czołowo - opuszczoną jednostkę wojskową...
widziałam kilka fotek w necie i wyglądały zachęcająco...

kiedy dojechałam, pomyślałam, że nici z fotografowania:
kilka samochodów, duża grupa ludzi i policja...
okazało się, że to tylko paintballiści i właśnie zakończyli rozgrywki, 
a policja po prostu była ciekawa...
upewniwszy się, że nie łamię prawa ruszyłam do środka,
gdzie niczym i nikim nie ograniczona mogłam dowolną ilość czasu poświęcić na to, co kocham:))

budynki urodą nie grzeszą...środek z resztą też nie...
ale można złapać kilka fajnych kadrów,
jak się zręcznie ominie wszędobylskie graffitti...

mnie oczywiście zafascynowały okna, a właściwie to, co z nich zostało:)


























czyż ta struktura nie jest fascynująca??:


albo ta:




nigdy nie przypuszczałam, że w takim miejscu znajdę takie kolory!:)











słoneczko za szybko zaczęło chylić się ku zachodowi...a ja zaczęłam się czuć nieswojo...
pora była wracać:...a zobaczyłam dopiero jeden budynek z całego zespołu:(
ale w maju, kiedy się zazieleni, widoki z okien będą ciekawsze:)




marzy mi się teraz sesja z modelką w takim miejscu...
ktoś chętny?:)))






buziaki:)

11 komentarzy:

petra bluszcz pisze...

Piękne zdjęcia! Uwielbiam takie miejsca :D
Pozdrawiam cieplutko!

Lacrima pisze...

Może to ruiny ale zaczarowane:)

IWA pisze...

Z każdego miejsca wydobędziesz piękno, choćby nie wiem jak głęboko ukryte!

Avrea pisze...

Kochan fajne kadry , ja mogłabym byc "modelką" w takim miejscu ;)))
fajne kolory :)
pozdrawiam
Ag

incognito pisze...

... chyba zacznę "hodować", taką ścianę, ramy w domu :D kilka warstw różnych farb ... i niech czas czyni swoje ... pewnie dostałabym nakaz eksmisji od domowników :D

elpimpi pisze...

Niesamowite fotki! Szczególnie te z łuszczącą się farbą - EXTRA! Czekam na kolejne wyprawy! :-)

Peninia / Gosia pisze...

Świetne zdjęcia!Serdecznie pozdrawiam i posyłam nutkę pierwszych promyczków słońca-Peninia ♥♥♥

http://peniniaart.blogspot.com/

A pisze...

aż mnie ciarki przeszły ;)

Handmade By Doris pisze...

Widzę,że z Twoich rąk , to nawet wybite okna i obdarte ściany wychodzą jak dzieła sztuki!

gosia cash pisze...

Nie mogę uwierzyć, że potrafisz wydobyć piękno z takich miejsc. Cudowne zdjęcia.Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Fascynujące ! To pierwsze zdjęcie poruszyło mnie zanim zrozumiałam co przedstawia.