poniedziałek, 25 lutego 2013

szeleszcząco...


 u Guru...:)
należało stworzyć wpis ze słowami, bądź też zdaniami, 
które trzeszczą, szumią i plączą język...
do journala dołączone były teksty...ale poległam...wybrałam swój...

dobrałam na tyle swojskie klimaty, że zrobiłam go jak dla mnie w rekordowym czasie...
mało tego...wyszedł dokładnie taki, jak chciałam...co mi się rzadko zdarza:)
może dlatego, że poszłam na żywioł i dałam się ponieść...?:)


















miłego tygodnia:)

buziaki:)

14 komentarzy:

JaMajka pisze...

<3 mega czad!!!!!!!!!!

Irina Honcharyk pisze...

Wooow!!
it`s cool!

cynka- Ewa Mrozowska pisze...

super Ci idzie pójście na żywioł:D!

cynka- Ewa Mrozowska pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
K.C. pisze...

No i pięknie Cię poniosło kochana :)

Matilde pisze...

Piękne!!!!!!!

gurka_krolowa pisze...

Jeeeeeeeeeeee :D
Bardzo się cieszę, że poszłaś na żywioł i poniosło Cię tak wspaniale :*

Avrea pisze...

świetne , i te trzpiotki ;)

justi pisze...

O kurcze, super!!! Trochę się obawiam tego tematu a Ty prosze jak super sobie poradziłaś. Boski wpis!!!

Bea pisze...

piękne!

~*~Patty S pisze...

amazing pages you have created dear Guriana ... they draw me in ... really wonderful!
oxo

Eliza Trojanowska pisze...

wiesz jak ja kocham takie wystrzałowe trzpiotki... ;)
ile tu się dzieje. i jak wszystko się ładnie razem trzyma.

Alexandra pisze...

Fantastic work Guriana!!!

Alexandra pisze...

Beautiful mixed-media!