na listopadowym spotkaniu naszego KGMiP
Mała Mi rzuciła wyzwanie właśnie z matrioszką...
ja oczywiście wolę podczas naszych spotkań poplotkować, więc wykonałam ją już w domu...
po ostatnim moim ATC Zetti, wiedziałam, że też będzie w takim klimacie...
miała zawierać nasze zdjęcie i elementy, które nas określają...
musiało więc być u mnie żelastwo, koronki, własnoręczne tło i stemple...
tutaj oprócz holtzowych, cudny skrzydlaty stempel z zestawu ze scrappo.pl
odbity na grubszej folii
miłego dnia:))
16 komentarzy:
Gurianko Kochana podziwiam w zachwycie Twoją matroszkę a potem czytam...
I jest mi podwójnie miło!!!
Ściskam mocno, mocno...
How sweet a litle angel, you are, I love the stamped wings, and the beautiful old number.
Hugs Dorthe
haha !! :)) Świetna z Ciebie matrioszka (tylko za szczuplutka na buzi). Bardzo mi się podoba ! :))
no proszę Guriana matroszką :)) świetnie to wymyśliłaś!
bomba! :D genialny pomysł! fantastycznie zrealizowany :D
rewelacyjny pomysł!!!
cudny gadżet :)
robi niesamowite wrażenie :)
nigdy jakoś nie przepadałam za matrioszkami, ale ta... padłam!
a można zamówić u ciebie taki portrecik? ;)
ale czad!!! kapitalnie wyszła ta babuszka...Genialna praca. Myślałam, że Twojego Zetti-aczka już nic nie przebije ale matrioszka jest po prostu genialna bo zawiera taki fajny ładunek pozytywnej energii...Uwielbiam ten Twój dystans do siebie :)
Po prostu super.
Przecudowna praca ...wciąż podziwiam każdy detal.
piękna praca ,żelastwo pasuje w każdej twojej pracy i jeszcze bardziej ją upiększa :)
piękna, boska jest ta sukienusia ;-)
GENIALNA! Ale miałaś SUPER pomysł! A wykonanie? - REWELACJA!!!
You never cease to amaze me. This piece is amazing!
Have a wonderful upcoming weekend!
Hugs,
Gaby
Fantastyczna zawieszka!!!
:*
Świetna matrioszka! i te Twoje wskazówkowe nóżki... :o)
Prześlij komentarz