sobota, 11 czerwca 2011

marzenia się spełniają...:)



dzisiaj było znowu rzeźnicko...
z Michelką odwiedziłyśmy targ staroci:)

było sporo targowania i mnóstwo okazji, 
których nie można było przepuścić:)

nareszcie spełniłam swoje marzenie
o... maszynie do pisania...:)))


w super stanie, na chodzie...
po bokach ma szczoteczkę do czyszczenia i gumkę:)


ponieważ żelastwa mam jeszcze całkiem sporo, 
dzisiaj skupiłam się
na starych zdjęciach, książkach i koronkach:)


uzupełniłam zdjęciowe zapasy



częściom zegarkowym, to ja się po prostu nie umiem oprzeć...


 a koronki były prawie za darmo... podzieliłyśmy się po połowie:)


jak zwykle wyprawa zakończyła się w pobliskiej kawiarni 
przy herbacie, ulubionym daniu każdej z nas, 
na plotkach i delektowaniu się jeszcze raz zakupionymi łupami:)

ja bym tak mogła co tydzień...:)

miłego weekendu:)



22 komentarze:

angel pisze...

Zazdroszczę łupów i takiego targu w pobliżu:)
pozdrawiam:)

Boei pisze...

Wspaniałe zakupy. Też tam czasem bywam i mam parę fajnych rzeczy;)
Ale maszyny to Ci zazdroszczę- rarytasik;)
Pozdrawiam!

Peninia / Gosia pisze...

Och wspaniałe zakupy! Gdzie ten targ? Jadę:)
U mnie na targu takich cudeniek to niema :(
Pozdrawiam!

Nordstjerna pisze...

Ech, zazdroszczę tej maszyny, nie wiem czy bardziej - że taka piękna, czy że w super stanie (mając na względzie moją, straszliwie zdezelowaną). Napisz chociaż, że nie ma polskiej czcionki, będzie mi łatwiej ;-)

KOLOROWY ptak pisze...

jak ja Ci zazdroszczę! maszyna jest przepiękna! dzieło sztuki same w sobie! a pozostałe skarby, nic tylko się nad nimi ślinię ;) chyba będę musiała zarezerwować sobie jakiś dzień lub dwa i wybrać się do tej rzeźni! wychodzę z Twojego bloga, nie dość, że z dużym ociąganiem to jeszcze jestem chora... :)

druga szesnaście pisze...

aż jęknęłam...
maszyna wiadomo, ale te zdjęcia...
dobrze, że trafiły w twoje zdolne ręce.

Tusia Lech pisze...

Ależ skarby!!! Wow!!!!

Martyna pisze...

ja napiszę pierwsze słowa, które mi się nasunęły, gdy tu zajrzałam: JA PIERDZIELĘ!!!

Nowalinka pisze...

Fantastyczne łowy! :)

Qra Domowa pisze...

nooo nie ...to jest też moje marzenie!!! piękna ta maszyna!!!!!pozdrawiam

Magda(i)Lena pisze...

Aaaaaa..... Jaka piękna maszyna! Oczywiście zazdroszczę. Ale równie mocno zazdroszczę tych koronek ; -) Cieszę się, że masz tyle nowych "zdobyczy", bo to oznacza, że niedługo możemy spodziewać się równie pięknych prac ;-) Miłego scrapowania ze "zdobyczami"!

Alexandra pisze...

You must be a lucky girl :) Fantastic fleamarket founds.
Have a nice day
Hugs Alexandra

agea happiness pisze...

ale fajniutko:)

Karmeleiro pisze...

prawdziwe skarby!!!!

gooseberry pisze...

no,no... piękne starocie!
i ta maszyna..ehh..

Fleer pisze...

Za każdym razem wraca do swojego bloga, bardzo się ekscytuję z skarb! To jest coś niesamowitego! Jaka szkoda, że ​​mamy na Białorusi nie można kupić coś takiego ... i maszyny do pisania, to tylko moje marzenie! Gratulujemy takiego zakupu wspaniałe!

JaMajka pisze...

Jeeeezu, ale cuda :D Życie bym oddała za te zakupy ;) Maszyna genialna - oprócz tego, że działa, to jeszcze jest PRZEPIĘKNA!!!

coco.nut pisze...

piękne łupy!!!

Julia @ Vintage with Laces pisze...

I love all your fantastic finds, Guria! Enjoy your new treasures and I'm looking forward to seeing what you will create with them.
Have a great week!
Hugs,
Julia

Marie Lost Bird Studio pisze...

Oh,you hit the jackpot,Guria!!
Love all your wonderful finds.
Have a great week.
Hugs,
Marie

Michelle pisze...

też bym mogła tak co tydzień, ale mój portfel - nie :D
Było bosko, tylko Cynki brak. Zakupy nasze mniamuśne :)

Ana Cristina Caldatto pisze...

uauu Fantastica aquisição!
parabéns!