środa, 26 czerwca 2019

wytrawianie...


dawno nic nie warsztatowego tutaj nie pokazywałam, więc nadrabiam
w zeszłym roku zrobiłam kilka prób wytrawiania blaszek, ale nie wiedziałam jeszcze co z nimi zrobię...dalej pozostały takie surowe:)


















po roku przerwy znowu wróciłam do wytrawiania - tym razem z konkretnym wykorzystaniem...
na razie biżuteryjnym:)
powstały elementy naszyjników:




























kolczyki:







i ostatnio pierścionki:




























jeszcze wrócę z wytrawianiem, bo kilka pomysłów czeka na realizację:)


buziaki:))