niedziela, 13 października 2024

malowane woreczki

Jeszcze moje wakacyjne mixed mediowe poczynania...malowane woreczki...
według kursu Roben-Marie Smith - Art ...
wszystko jest robione od podstaw...dwa rodzaje płótna malowane akrylami...do tego trochę dodatków z przeszyciami i francuskie supełki...
ciemniejsze płótna u góry z wiązaniem stemplowane i malowane przez szablony...całość szyta na maszynie w stylu "niedbałym" nitką w kontrastującym kolorze:)
jakoś mi nigdy po drodze nie było z kolorami, ale ostatnio coś ich łaknę:)



















































Botaniczne gelli printing


Botaniczne gelli printing...udało mi się trochę printów zrobić tego lata, aczkolwiek nie tyle ile bym chciała...
po prostu na wszystko nie starczyło czasu...
niektóre z nich skończyły na dwóch okładkach moich akwarelowych journali
























































niedziela, 15 września 2024

Przeszywane kolaże

 

technika obiecana z poprzedniego posta z kursu online u Colleen Attara Studio Tiny Sacred Art Journal...

ona raczej nie ma nazwy... to po prostu skrawki różnych materiałów przeszyte na maszynie tworzące kolaż, który potem można użyć w całości lub odcinając fragmenty do tworzenia nowych kolaży w albumach czy innych pracach...u mnie materiały głównie tekstylne...płótna i koronki farbowane, malowane, stemplowane, postarzane...a papiery tylko jako uzupełnienie, albo woskowe albo w jakiś sposób zabezpieczone...jestem zachwycona efektem...powstały pierwsze sztuki, ale mi mało i zamierzam dalej eksperymentować...dzisiaj się dzielę pierwszymi efektami....dwa pierwsze w ciemniejszym klimacie mojego Tiny Sacret Art Journala...a dwa kolejne jaśniejsze i jak na mnie bardziej kolorowe:))

















































w temacie koloru zdziwicie się, bo robiłam coś całkiem kolorowego...ale o tym następnym razem:)

Tiny Sacred Art Journal

 

maluszek 13 x 7 cm...według kursu online u Colleen Attara Studio Tiny Sacred Art Journal : SHE
długo się wahałam, podchodziłam sceptycznie do zakupu tego kursu, ale zupełnie niepotrzebnie...kurs zawiera technikę(powód dla którego go kupiłam ), którą wczoraj dopiero spróbowałam, bo tak mnie wciągnął sam mini journal i charyzma prowadzącej...to były najlepiej wydane pieniądze tego lata:)))





bazą tego Tiny Sacred Art Journal 'a jest kawałek karty ze starej teki osobowej















w środku stare druki i papiery w tym woskowane, płótna i koronki farbowane i postarzane, stare zdjęcia, dużo klejenia, szycia i pisania na maszynie:)

































































































































następnym razem efekty wspomnianej techniki...:)