WARSZTATY

środa, 6 sierpnia 2014

"artefakty"...


wiecie, że u mnie ostatnio bardziej fotograficznie niż craftowo...
ale okazuje się jedno z drugim ma wiele wspólnego...
biegam często fotograficznie z grupą przyjaciół po opuszczonych miejscach...
a tam...
można znaleźć wiele ciekawych "artefaktów", bardzo przydatnych przy craftowych poczynaniach...
w garażu nazbierało się już tego, więc czas było coś wykorzystać:)

na początek przytargałam do domu okno i wieko od skrzyni...
 (spytacie gdzie skrzynia?...skrzynia też była, ale nie wzięłam, 
bo tego dnia nie było już miejsca w bagażniku:))

no więc mooocno zakurzone drewno wyszorowałam...

wieko posłużyło jako tło kolażu...
















natomiast okienną ramę wykorzystałam jako dodatkowe obramowanie sztućcowego obrazka...



obok niej nareszcie powiesiłam dwa płócienne obrazki kupione....3 lata temu...się doczekały:)
tak powstał komplet do kuchni:)




kolejna porcję drewnianych "artefaktów"" przytargałam na działkę...
tam wymoczyłam drewno porządnie w stawie...w tym upale wyschło w ciągu dnia...
w dwóch skrzynkach ułożyłam skromne kompozycje z bibelotów...
 






a w kolejnej okiennej ramie, na podkładzie z szarego płótna
wyeksponowałam ulubione stare, dziecięce zdjęcia...










wszystko zawisło w kącie wypoczynkowym,
cieszy moje oczy i przypomina o tych odwiedzonych, opuszczonych miejscach:)



wszystkie drewienka są cuuudnie, naturalnie spatynowane przez czas i takie najbardziej lubię...:)


 bym zapomniała o starej kanie...na mleko?...
i drewnianych raszkach na porcelanowych nogach....
jeszcze szukam dla nich miejsca w ogrodzie:)



coś tam jeszcze w garażu zostało....do mojej pracowni:)

buziaki:)*


14 komentarzy:

  1. Guriano! jesteś dla mnie wspaniałą inspiracją. Nie moge się napatrzeć a okienko ze zdjęciami szczególnie piękne. Pozdrowienia i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne artystyczne zestawienia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny kolaż, zresztą inne prace również ( zaglądam tu nie od dziś ;) ). Stare przedmioty mają coś w sobie a Ty potrafisz je bardzo ciekawie wyeksponować. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale cudeniek wyszukałaś,aż chyba zacznę sama biegać po opuszczonych miejscach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie zaczynam remont Własnego kąt, które za jakiś czas nazwę pracownią...Wiesz pomysłów mam moc, ale te pobiły wszelkie i już wiem, że zapożyczę sobie je od Ciebie...to co zrobiłaś z ramą, starymi deskami oszałamia mnie...jak dobrze, że mam syndrom zbieractwa, bo to co stare jest najlepsze...
    Dziękuję Ci bardzo i mam nadzieję, że nie pogniewasz się jak pożyczę sobie kilka Twoich pomysłów...
    Buziaki Aga z Różanej...

    OdpowiedzUsuń
  6. Interesuje mnie adres domu który stracił te okiennice. Czy mogłabyś go podać ... no adres tego opuszczonego miejsca ?
    :)
    Może inni wybiorą się również na szaber? Z pewnością jest to inspirujące.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam, kiedy zwykłe rzeczy przeobrażasz w prawdziwe dzieła.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zachwycające! Wiem, że czułabym się u Ciebie jak w niebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. AAAAA! Sztućcowy obrazek jest BOSKI!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdjęcia i obrazki cudowne! Napatrzeć się nie mogę...

    OdpowiedzUsuń
  11. O matko.. ! wow brak mi słów.. same cuda!
    BUZIAK :*
    DECU Style

    OdpowiedzUsuń
  12. Fantastyczne znaleziska! No a pomysły na ich ekspozycje godne Twojego mistrzowskiego oka i ręki!

    ps. o co chodzi z tym moczeniem w jeziorze???

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie tu u Ciebie:)
    Cudowny blog pełen inspiracji.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. danke für die schönen bilder, einen schönen nikolausabend wünscht dir angie

    OdpowiedzUsuń