wiecie, że u mnie ostatnio bardziej fotograficznie niż craftowo...
ale okazuje się jedno z drugim ma wiele wspólnego...
biegam często fotograficznie z grupą przyjaciół po opuszczonych miejscach...
a tam...
można znaleźć wiele ciekawych "artefaktów", bardzo przydatnych przy craftowych poczynaniach...
w garażu nazbierało się już tego, więc czas było coś wykorzystać:)
na początek przytargałam do domu okno i wieko od skrzyni...
(spytacie gdzie skrzynia?...skrzynia też była, ale nie wzięłam,
bo tego dnia nie było już miejsca w bagażniku:))
no więc mooocno zakurzone drewno wyszorowałam...
wieko posłużyło jako tło kolażu...
natomiast okienną ramę wykorzystałam jako dodatkowe obramowanie sztućcowego obrazka...
obok niej nareszcie powiesiłam dwa płócienne obrazki kupione....3 lata temu...się doczekały:)
tak powstał komplet do kuchni:)
tak powstał komplet do kuchni:)
kolejna porcję drewnianych "artefaktów"" przytargałam na działkę...
tam wymoczyłam drewno porządnie w stawie...w tym upale wyschło w ciągu dnia...
w dwóch skrzynkach ułożyłam skromne kompozycje z bibelotów...
w dwóch skrzynkach ułożyłam skromne kompozycje z bibelotów...
a w kolejnej okiennej ramie, na podkładzie z szarego płótna
wyeksponowałam ulubione stare, dziecięce zdjęcia...
wyeksponowałam ulubione stare, dziecięce zdjęcia...
wszystko zawisło w kącie wypoczynkowym,
cieszy moje oczy i przypomina o tych odwiedzonych, opuszczonych miejscach:)
wszystkie drewienka są cuuudnie, naturalnie spatynowane przez czas i takie najbardziej lubię...:)
bym zapomniała o starej kanie...na mleko?...
i drewnianych raszkach na porcelanowych nogach....
jeszcze szukam dla nich miejsca w ogrodzie:)
Guriano! jesteś dla mnie wspaniałą inspiracją. Nie moge się napatrzeć a okienko ze zdjęciami szczególnie piękne. Pozdrowienia i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńPiękne artystyczne zestawienia :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolaż, zresztą inne prace również ( zaglądam tu nie od dziś ;) ). Stare przedmioty mają coś w sobie a Ty potrafisz je bardzo ciekawie wyeksponować. :)
OdpowiedzUsuńAle cudeniek wyszukałaś,aż chyba zacznę sama biegać po opuszczonych miejscach :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczynam remont Własnego kąt, które za jakiś czas nazwę pracownią...Wiesz pomysłów mam moc, ale te pobiły wszelkie i już wiem, że zapożyczę sobie je od Ciebie...to co zrobiłaś z ramą, starymi deskami oszałamia mnie...jak dobrze, że mam syndrom zbieractwa, bo to co stare jest najlepsze...
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo i mam nadzieję, że nie pogniewasz się jak pożyczę sobie kilka Twoich pomysłów...
Buziaki Aga z Różanej...
Interesuje mnie adres domu który stracił te okiennice. Czy mogłabyś go podać ... no adres tego opuszczonego miejsca ?
OdpowiedzUsuń:)
Może inni wybiorą się również na szaber? Z pewnością jest to inspirujące.
Uwielbiam, kiedy zwykłe rzeczy przeobrażasz w prawdziwe dzieła.
OdpowiedzUsuńZachwycające! Wiem, że czułabym się u Ciebie jak w niebie :)
OdpowiedzUsuńAAAAA! Sztućcowy obrazek jest BOSKI!!!!!
OdpowiedzUsuńZdjęcia i obrazki cudowne! Napatrzeć się nie mogę...
OdpowiedzUsuńO matko.. ! wow brak mi słów.. same cuda!
OdpowiedzUsuńBUZIAK :*
DECU Style
Fantastyczne znaleziska! No a pomysły na ich ekspozycje godne Twojego mistrzowskiego oka i ręki!
OdpowiedzUsuńps. o co chodzi z tym moczeniem w jeziorze???
Pięknie tu u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńCudowny blog pełen inspiracji.
Pozdrawiam
danke für die schönen bilder, einen schönen nikolausabend wünscht dir angie
OdpowiedzUsuń