słoikowe myśli:
jako kolejny wpis w moim altered book-u...
koronkowy...tym razem oszczędny...
po pierwsze : ze względu na cudną koronkę, której nie chciałam niczym zasłaniać...
po drugie: taki book ogranicza użycie zbyt wielu warstw, więc już sam projekt zakładał oszczędność
okno powstało jako cześć większej , jeszcze tajnej całości...
kółka zdradzają trochę jakiej, ale o tym w niedzielę:)
miłego weekendu wszystkim życzę:))
i łapcie resztki lata:))
Niebo na pewno jest koronkowo-naturalne, jak u Ciebie! :-)
OdpowiedzUsuńA widok... mieszkałam przez chwilę w takim miejscu, z którego ten widok byłby możliwy, gdyby moja dziupla nie była "pokoikiem bony" na ostatnim piętrze kamienicy, gdzie okienko wychodziło wprost na niebo i sąsiednie dachy. Ale zawsze to słynne dachy Paryża:-)
Pokój z widokiem - przepraszam - umarłam!!!!!!! Taki cuuuuudny jest!!!!
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!
Ja nie wiem jak Wy to robicie, no nie wiem - ja ostatnio głupiej kartki nie moge skleić :/
Altered booka również zazdraszczam bardzo - marzy mi sie taki, ale jakoś nie umiem, no....
Chyba sie wprosze na jakiś Wasz zjazd czarodziejski i poprosze co by mi weny nastukać do głowy.
Oj tak, choćby kanałami....
A póki co, będę tu kąty wycierać - o!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńwskakuję w twoje koronkowe chmury i już tam zostaję.
OdpowiedzUsuńniezmiennie fanką twoją jestem.
od wczoraj nawet jeszcze bardziej. ;)
O rany jakie boskie! Pokój z widokiem jest obłedny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
pokój z widokiem jest po prostu niesamowity!!! a chmury przepiękne!!! no cudnie u ciebie znów... :)
OdpowiedzUsuń