znowu zawieszka...:)
ostatnio produkuję więcej niż jestem w stanie pokazać...powstały trzy...i tak powstają na przemian z wisiorami(w tym tygodniu pięć)...bo nie mogę się oderwać od lutowania...a i płótno kusi, bo stale coś nowego, płóciennego do domu znoszę:)
ta zawieszka powstała trochę przez przypadek, bo użyty podkład płócienny zrobiłam do całkiem innej, ale w efekcie końcowym mi nie odpowiadał, za to pasował idealnie do tej książki:)
nazwałam ją portugalską, bo użyte wszystkie papiery pochodzą z tamtejszego targu staroci, który miałam szczęście odwiedzić w maju zeszłego roku:)...
użyte zdjęcie jest wyjątkowe i długo nie mogłam zdecydować się go użyć:)
z powodu takiej kaszty zapragnęłam nauczyć się lutować:
wypełniona Ice Resin
i "okute" kaboszony:
jutro kolejna zawieszka z elementami lutowanymi:)
miłej soboty:)
buziaki:)*
Piękna!!!
OdpowiedzUsuńJa dodałabym ze cała praca jest wyjątkowa...
OdpowiedzUsuńNiezwykła zawieszka.
OdpowiedzUsuńPo prostu magiczne!!!
OdpowiedzUsuńWielkie WOW!
OdpowiedzUsuńNic dodać, nic ująć...
Very impressive. Love the old bits combined to make beautiful fresh new art. Just my style and perfect colour combination too
OdpowiedzUsuńech.... cudo!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń