ale dziś chciałabym Wam pokazać Starą Rzeźnię inaczej niż zwykle...
nie będzie tu uganiania się za żelastwem i bibelotami...
miałam więcej czasu i mocne parcie na fotografowanie,
więc powłóczyłam się po zakamarkach i miejscach bardziej tego dnia ustronnych:)
zespół budynków przy ulicy Garbary powstał pod koniec XIX wieku z inicjatywy Rady Miasta...
od lat 90-tych ubiegłego wieku, po przeniesieniu zakładów mięsnych
poza granice miasta całkiem opustoszał...
obecnie odbywają się tu sporadycznie imprezy kulturalne i weekendowe pchle targi...
ten piękny kompleks cały czas czeka na swojego inwestora....
część budynków jest niestety odgrodzona...
roślinność zaczyna się panoszyć...
żebyście nie myślały, że nikogo nie było...giełda staroci żyła swoim życiem,
wpisując się w rzeźnicki krajobraz:)
to drewniane koryto było w tak korzystnej cenie, że wylądowało u mnie w domu,
ale raczej skończy na działce:)
od początku natomiast upatrzyłam sobie coś dość kosztownego...
powiedziałam sobie jednak,
że jak będzie czekało na mnie do końca giełdy, to znaczy, że miało być moje...
tym sposobem miałam czas na włóczenie i oddanie się fotografowaniu,
bo przestało mnie interesować co innego:)
jak widać aparat, drugi w mojej kolekcji czekał na mnie:)
zimno było jak diabli, więc trzeba było się rozgrzać w naszej ulubionej kawiarni:)
miłego wieczoru:)
buziaki:)
Piękne zdjęcia! Niesamowicie oddałaś klimat tego miejsca :) I baaaaardzo mnie zachęciłaś do jego odwiedzenia :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńto niezwykłe miejsce, wiem że stało się również wyjątkowe dzięki Twojemu spojrzeniu i dzięki Twoim fotografiom :)
OdpowiedzUsuńCUDOWNIE!!
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce do obfotografowania i świetne zdjęcia. Obejrzałam z przyjemnością i zazdrością; też bym tak chciała :)
OdpowiedzUsuńpiekne zdjęcia , aparat cudowny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Niesamowite miejsce! Zdjęcia - obłędne!
OdpowiedzUsuńBardzo piękne i klimatyczne zdjęcia ! Przemiło gościuć u Ciebie na blogu... A to koryto jest zwane fachowo niecką, przynajmniej na Kurpiach i służyło jako wanienka dla bobasów :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia kochana
OdpowiedzUsuń