WARSZTATY

wtorek, 26 lipca 2011

tag i takie tam...


rzuciłam TO wyzwanie na Craft Artwork, żeby się wreszcie zmobilizować 
do zrobienia kwiatka wg TEGO kursu...
ale podczas wakacyjnego przeglądu prasy natknęłam się
na zdjęcie Claudi w kapeluszu z szerokim rondem...
i nie mogłam się oprzeć...
wszystkiemu winna 2:16, która zaraziła...
i ze spokojem gazety nie można przejrzeć, żeby jej nie pociąć:))
do tego wycięłam 3 teksty i nie mogłam się zdecydować, którego użyć...
w końcu wyszło tak:





zapraszam serdecznie do wyzwania:))

w tym wyzwaniu z kwiatem do końca się nie udało...
ale wcześniej zrobiłam taki wg. kursu Michelkowego:



a na koniec chwalę się:

 taki cudny tag przyfrunął do mnie od Cynki:



uwielbiam go!!...dziękuję Kochana:))**

a taka cudną skrzyneczkę na przybory do czyszczenia butów 
sprawiłam sobie na wakacjach...


trzewik dziecięcy nabyty osobno, w trochę niecodzienny sposób:
weszłyśmy z Michelką do second handu...przy wyjściu przy kasie stała para tych bucików...
pani zaczęła zachwalać, podając rozmiar....a ja wzięłam jeden i pytam Michelkę:
to co, weźmiemy po jednym?:)))
pani spłoszona tym tekstem grzecznie nam zapakowała...razem:))
przed nami kolejne wyzwanie...ale tak się przyzwyczaiłam do jego widoku na tej skrzynce, 
że nie wiem czy będę go alterować:)...może troszkę:))

miłego tygodnia:))




piątek, 22 lipca 2011

drobiazgi...


czyli wpis do journala Michelle...
całość na papierowych resztkach:



zdjęcie "kropeczki" jak nazwałyśmy kobitki,
nabyłam na giełdzie staroci podczas wspólnego wypadu z Michelle...
bardzo jej się to zdjęcie spodobało, więc postanowiłam sprezentować jej ten drobiazg:)



tu różne opisane skrawki... ulubiony papier Michelle w romby
i jej ukochana fauna i flora
w postaci zasuszonej przez czas (chyba) koniczynki i ważki w kopertce
i ćmy zakonserwowanej klejem::)





miłego weekendu:))

wtorek, 19 lipca 2011

projekt motyl...i pudełko kolażowe:)


orędowniczką tego projektu u nas jest Michelle...
TUTAJ  o szczegółach akcji...
podchodziłam do niego dwa razy...bez rezultatu...
ale obiecałam i za trzecim razem powstał...






zdjęcie dzieci pochodzi z wędrującego pudełka kolażowego:)

oprócz niego wyjęłam jeszcze :



a to włożyłam:


pozdrawiam wakacyjnie:)))

piątek, 15 lipca 2011

mój wędrujący journal...

w poniedziałek z małym poślizgiem wyrusza w Polskę...

bazą jest książka: Listy z Wieszwili...
niedawne wyzwanie mail art i format książki naprowadziły mnie
na formę listu,
w którym zawarte będą owoce rozmyślań
dwudziestu artystek
nad tematem:
damsko-męski punkt widzenia...

kopertowe okładki:





miejsca na nicki i daty:



mój wpis:







i całość spięta domowej roboty gumowym paskiem,
bo liczę, że wróci bogaty i grubaśny:))



bardzo Wam dziękuję za wszystkie wizyty:)
 i przepraszam, że tak mało mnie ostatnio u Was,
ale jeszcze przez najbliższe 10 dni będę urlopowo ograniczona w dostępie do sieci:)


wtorek, 12 lipca 2011

mini zielnik...


 to efekt michelkowego wyzwania na Craft Artwork...
to również efekt zbieractwa podczas pewnego letniego spaceru...
i to jednocześnie prezent na dzisiejszą naszą z Piotrem, piątą rocznicę:))
dlatego letnie bukiety stanowią oprawę dla pięknego
wiersza autorstwa Ewy Korczyńskiej,
który publikuję oczywiście za zgodą autorki:)









ponieważ zrobienie zielnika wymaga czasu, 
wyjątkowo wyzwanie będzie trwało dłużej niż zwykle...
ale szczegóły i pozostałe piękne zielniki projektantek na blogu:)

dziękuję, że wpadacie i za Wasze kochane komentarze :))


niedziela, 10 lipca 2011

mail art...


na scrapki.pl dzisiaj ankan zaproponowała niecodzienny temat...
list do siebie...
ponieważ list zawiera treści osobiste publikujemy tylko 
specjalnie ozdobione koperty do niego
czyli tzw. mail art :)
koperta musi zawierać adresata, znaczek i datę otwarcia...
szczegóły na blogu:)

moja koperta bardzo maltretowana, łącznie z gnieceniem:










materialy to prócz serwetki z gruszką i wykrojnika - głownie stemple
ze sklepu scrapki.pl

miłej niedzieli:))


środa, 6 lipca 2011

Gurianowy deser z Cynkowych składników...:)


w ramach pichcenia deserów firmowych na CollageCaffe,
Cynka zaprosiła mnie do przyrządzenia deseru wg jej wiosennych składników...:)

jako, żem łasuch przyrządziłam dwa:

na okładce z książki kolażowa zawieszka:












i "zielarski" blejtramik, który dostała już pewna zapalona ogrodniczka...:)









koniecznie zobaczcie co smakowitego przyrządziły pozostałe dziewczyny!!:))




niedziela, 3 lipca 2011

małe formy:)


 na Craft Artwork dwa debiuty projektantek:))

ateciakowym wyzwaniem  Martyna zachęciła nas
do zrobienia tryptyku ATC...
nie miałam za bardzo czasu pomysleć nad formą, dlatego całkiem prosta...
użyłam natomiast nareszcie motywu mojego kochanego da Vinci:))
a papieru z najnowszej kolekcji Lovley Grunge autorstwa owieczki:))





natomiast Czekoczyna 

rzuciła  wyzwanie:
Mała forma o mnie...
ale o szczegółach na CA:)

zdradzę tylko, że wyzwanie to dla mnie nie należało do najłatwiejszych...







zachęcam do zmierzenia się z tymi ciekawymi wyzwaniami:))