i po Scrapowisku...
jak zwykle było mnóstwo emocji i czas przeciekał przez palce...
fotek zrobiłam niewiele, bo trzeba było zrobić zakupy,
pogadać, coś zjeść i powarsztatować:))
moja ulubiona sprzedająca...Ada na swoim stoisku Scrappo.pl:))**
Craftmania, gdzie i ja zakupiłam nareszcie cudne papiery Agnieszki Anny:
Czeko przyłapana po zakupach w Craft4you,
na bardzo sympatycznym stoisku Scrapuj.pl:)
w kuluarach dziewczyny oddawały się oglądaniu prac...
Arte Banale, Nordstjerna i Dryszka:
Dryszka...
twórczej pracy...
Gosia, Brises, Mrouh:)
warsztatom otwartym u Anai:)
i tym zamkniętym....dla tych warsztatów głównie wybrałam na zlot...
Zwariowane recyclingowe, szyte bazy u Wolfann:))
Ada, Molla, ja, 2:16, Agnieszka Anna i 2 panie, których imion niestety nie pamiętam:)
jak przystało na wykładowcę Ania rysuje nam schematy na tablicy...
cierpliwie tłumaczy co i jak...
i pomaga w skomplikowanych obliczeniach:)))
3 godzinna mrówcza praca przyniosła niesamowite efekty w postaci skończonych prac!!
wracając do domu krystalizował mi się pomysł na ozdobienie okładki...
wykorzystując świeżo zakupiony, cudny sercowy stempel ze scrappo.pl
i pożyczony ten z tekstem od 2:16, tak ją dzisiaj na gorąco wykończyłam:
zapięcie zrobiłam ze starej żabki do firan:)
dziękuję wszystkim, z którymi udało mi się pogadać...
osobno Ani za warsztaty...Adzie... już wie za co:)*
i warszawiankom: 2:16, Agnieszce Annie, Wolfann i Czeko za cały dzień:))
oj, jaka szkoda, nie wiedziałam, że byłaś! Nie rozpoznałam Cię - ale mam nadzieję, że następnym razem się uda :)))
OdpowiedzUsuńi ja dziękuję :***
OdpowiedzUsuńniesamowicie dopieściłaś ten zwariowany żurnal!cudo!!!
ukradnę fotki na bloga...mogę?:)
Ale piękny notes zrobiłaś!!!! :)
OdpowiedzUsuńSUper relacja! Podkradam do archiwum skrapowiska ;)
cudna relacja:)
OdpowiedzUsuńa w Cieszynie się zobaczymy ?:)
Te warsztaty były chyba stworzone dla Ciebie, bo ich efekt jest niesamowity! :D
OdpowiedzUsuńserce przepiękne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Było mi niezwykle miło w końcu Cię poznać:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietna relacja:) Prawdziwe dzieło sztuki stworzyłaś!!! CUDO!!! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCudownie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOch, jak zazdroszczę... Rok temu miałam małe dziecko, teraz duży i rosnący brzuch :-), więc za rok znowu będzie małe dzieciatko, a odległość spora... Ale i na mnie przyjdzie czas!
OdpowiedzUsuńwarsztaty do Anny zapisałam się na początek lipca i juz nie mogę się doczekać Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo proszę, widziałam ten cudny notes, ale jakoś kompletnie nie skojarzyłam Ciebie... Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja poznać Cię osobiście :)
OdpowiedzUsuńPiękny żurnal!!! I bosko było Cię widzieć :) :**
OdpowiedzUsuńJa też dziękuję.... za to że jesteś.....
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona! Piękny, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpięknie obmyśliłaś tę okładkę.
OdpowiedzUsuńtak się cieszę, że mogłyśmy spędzić razem trochę czasu.
i że ramię w ramię machałyśmy igłą (niech ją szlag).
nadal uważam, że powinnaś była wsiąść z nami do pociągu. :)
o, widzę, że załapałam się na Twoje zdjęcia :) szkoda, że znowu się minęłyśmy, mam nadzieję, że nadrobimy na kolejnym zlocie ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna relacja...
OdpowiedzUsuńzazdroszczę wypadu :)
i ja się z Tobą mijałam ...ale podkradam zdjęcia, na które się załapałam :-)
OdpowiedzUsuńcudny notes zrobiłaś!!!
OdpowiedzUsuńi oficjalnie zazdraszczam udziału w imprezie! ;)
Your book looks fantastic, I love the heart on your front, and how you made the spine, what a wonderful day you have had,dear Guriana.
OdpowiedzUsuńHugs xx
Dorthe
rewelacyjne notesidło!!!
OdpowiedzUsuń