formy na bobinki znalazłam TU w sieci...
napisałam do UHK-a i Kochana wycięła mi je w birmat...
napisałam do UHK-a i Kochana wycięła mi je w birmat...
pozostało okleić :
koronki nawinęłam też na stary kołek od wieszaka,
szpulki od UHK-a i od Stonogi, które pobejcowałam i postarzyłam:)
szpulki od UHK-a i od Stonogi, które pobejcowałam i postarzyłam:)
drewienka schowały się w starym krawieckim pudełku,
owiniętym starymi serwetkami - do pocięcia i wykorzystania...
stare nożyczki dopełniły całości...
i zestaw krawiecki gotowy...:))
i zestaw krawiecki gotowy...:))
GENIALNE!!! CUDNE! Ja też uwielbiam takie drobiazgi na które jak się spojrzy to aż się buźka sama uśmiecha! :-)
OdpowiedzUsuńAle cudo! Super, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńTeż jestem fanką TAKICH gadżetów!!!
OdpowiedzUsuńSzczególnie w Twoim wykonaniu :D
:*
zakochałam się!!! fantastyczny pomysł!!! ja też takie chcę :)
OdpowiedzUsuńZgapię od Ciebie - nie ma siły, też takie chcę ;)
OdpowiedzUsuńcudeńko! marzy mi się od dawna taka zabawa w wymianę mini vintage sewing kit.Widziałam takie zestawy na zagranicznych blogach.Cudny nakład pracy i naprawdę zachwycający zestaw
OdpowiedzUsuńAleż przepięknie "babciny" zestaw! :-)
OdpowiedzUsuńŚliczności :-)
rewelacja! wszystko w pięknym klimacie!
OdpowiedzUsuńPiękny zestawik!
OdpowiedzUsuńO jaki czad... Babciulkowy przybornik jak ze starego żurnala... Też mam gdzieś na strychu takie wielkie stare nożyczki po ś.p. Babci.
OdpowiedzUsuńSo romantic and beautiful -love your sewing kit box- and the spools are wonderful.
OdpowiedzUsuńHappy week-end-
Hugs,Dorthe
ooooo szczęsciaro, te wycięte kształty w bimat - rewelacja. Całość prezentuje się przeklimatycznie :)
OdpowiedzUsuńCudnie klimatycznie prezentują się Twoje koroneczki. Uwielbiam wszystko co babcine :)
OdpowiedzUsuńBoski zestaw! :)
OdpowiedzUsuńoh I love all of these! Beautiful lace and collage images! fabulous! have a wonderful weekend!
OdpowiedzUsuńpozazdrościć...
OdpowiedzUsuńYou always get me with lace and vintage sewing notions :-). That looks beautiful, Guria!
OdpowiedzUsuńHugs,
Julia
jakie piękne! Też ostatnio sobie wycięłam tekturowe szpulki, ale nie ozdabiałam. Może jak będę miała czas to zrobię choć trochę podobne do Twoich
OdpowiedzUsuńWow, świetne :)
OdpowiedzUsuńsama sobie zazdroszczę , bo on MÓJ!!!!!! :DDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuń:*********
DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!
Looks wonderful! Love all!!
OdpowiedzUsuńCudny! Przywodzi mi na myśl pracownię krawiecką pradziadka, w której spędzałam mnóstwo czasu, jako mała dziewczynka (nie wiem jak to się stało, że się nie nauczyłam szyć:)). Gurianko, jak zwykle - klimatycznie, kobieco i z duszą :*
OdpowiedzUsuńKlimat BOSKI!!! Pozazdrościłam Cynce ;-) ze szczerego serca!!! Aż muszę sobie coś takiego zrobić, do mojej nowej pracowni... :*
OdpowiedzUsuńWhat a magnificent collection, love all of these!
OdpowiedzUsuńHave a great week,
Gaby