nie wiem od czego zacząć, bo co bym nie napisała, to i tak nie odda tego co się działo...
zacznę chyba od końca i pokazania jednej z najlepszych
i najpiękniejszych książeczek jaką miałam w rękach,
a którą sprezentowały mi dziewczyny na koniec niezwykle kreatywnego pobytu u mnie na działce...
książeczka powstawała z doskoku przez cały weekend...
i opowiada o nas...MY...TU I TERAZ...
a jej autorkami są:
Michelle, jako pomysłodawczyni,
z folderów, które przygotowałyśmy na wymianę
i które losowałyśmy po wykonaniu zadania terenowego wymyślonego przez Finn:))
leciały słowa na wiatr...
było kulinarnie w wykonaniu Miszelki...
wspólne fotografowanie prac...
które pokażę przy innej okazji...
i za tę magię Wam dziękuję...:)))****
następnym razem efekty kolażowania pod okiem Finn i nie tylko:)
Zazdroszczę takiego spotkania :)) A pamiątka po nim jest przecudowna! Po prostu niezwykła! Też zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńAlbumik jest mega, mega fantastyczny!!!
OdpowiedzUsuńNo i zazdroszczę zabawy, w dodatku w tak zacnym towarzystwie:)))
aż mi kawa poleciała po brodzie ;)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę tak twórczego spotkania w znakomitym gronie! genialny albumik! też zazdraszczam! ;)
i czekam na kolejne fotki!
buziaki
Odjazd, normalny odjazd!Niesamowita praca zbiorowa!!! Zazdrość ... no zazdrość:)
OdpowiedzUsuńależ cudownie jak nie wiem co!!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace, bardzo inspirujące:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
Coś wspaniałego: i prace i samo spotkanie!
OdpowiedzUsuńNo nie powiem, żeby w dołku nie ścisnęło......
OdpowiedzUsuńByło cudnie kochana... dziękuję :) a nie wiem zupełnie, kiedy te zdjęcia robiłaś?
OdpowiedzUsuńależ fajniutkie spotkanie:)
OdpowiedzUsuńTo musiało być naprawdę cudne spotkanie :)) Zdjęcia spokojne i błogie a efekt kolażowania absolutnie powalający. Spotykajcie się proszę jak najczęściej bo napatrzeć się nie mogę :D
OdpowiedzUsuńO żeż, ale Wam zazdroszczę!!!
OdpowiedzUsuńSamego spotkania i jego efektów, są świetne i widać po nich atmosferę! Ech...
To było spotkanie na najwyższym scrapowym szczycie ;-) Ależ ja Wam zazdroszczę.... Czekam niecierpliwie na dalsze zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPięknie spędziłyście ten czas, wspaniałe pamiątki :)
OdpowiedzUsuńI love every page of thise art-book!!!
OdpowiedzUsuń:))) Bardzo, bardzo dziękuję za ten niezapomniany weekend. Żyję. Czuję, że żyję. :*
OdpowiedzUsuńo tak- to był magiczny czas
OdpowiedzUsuńto ja dziękuję:***
Jak cudnie!!! Super spotkanie!!!
OdpowiedzUsuńHello Dear One ~ what a lovely visit I am having...so much eye candy and inspiration to catch up on
OdpowiedzUsuńSeeing you beautiful artists together creating and playing freely is so wonderful...the magic floats to me across the sea on artistic winds
Your white wash pieces are all very wonderful...but you know I enjoy everything you create...
bless Druga 2:16 for introducing me to you
Happy rest of the weekend to you and yours
oxo
It looks like you had some great and fun days with your friends, Guria! The journal is fantastic and will always remind you of that lovely weekend.
OdpowiedzUsuńxoxo,
Julia
serce rośnie na myśl o takich spotkaniach :-)
OdpowiedzUsuńże też mnie tam nie było... :(
OdpowiedzUsuńОчень хочется девочки к вам присоедениться..
OdpowiedzUsuń