WARSZTATY

niedziela, 19 czerwca 2011

relacja z malkontentką w tle...


 poznańska ekipa, była skromniejsza niż w zeszłym roku,
bo tylko Michelle, Sabrina i ja wybrałyśmy sie na zlot...

zdecydowałam się prawie w ostatniej chwili, 
więc zdążyłam tylko z identyfikatorem i pudełkiem...

 w zeszłym roku przymierzałam się do identyfikatora, ale jakoś nie wyszło, 

chyba ze względu na to, że nie potrafiłam się jeszcze craftowo określić...

tym razem wiedziałam dokładnie jak ma wyglądać...
i  jestem bardzo z niego zadowolona..
zwłaszcza, że tyle udało mi się upchnąć na tak małej powierzchni:))







moje pudełko na wymiankę,
widać, że robione tego samego dnia,
 bo w takich samych kolorach:






zapomniałam zrobić zdjęcia jego przydasiowej zawartości,
ale osoba, która wylosowała pudełko
podeszła i podziękowała, więc chyba była zadowolona:)

nie wszyscy jednak byli zadowoleni...
losowanie pudełek co roku wzbudza dużo emocji...

tak wyglądały na chwilę przed losowaniem:



ta wymiana ma służyć przede wszystkim dobrej zabawie




zauważyłyście "rodzynka" wśród nas?:))


ale zawsze znajdzie się jakiś malkontent...



osoba ta była na tyle niezadowolona, że poszła zwrócić pudełko...
w wyniku dyskusji dwie osoby, które już wylosowały pudełka
zaproponowały wymianę...
niestety po dociekaniu co zawierają ewentualne nowe pudełka nie wyraziła chęci
i pozostała ze swoim niezadowoleniem,
bo również jej się nie spodobały...
jednym z proponowanych pudełek było to, które ja wylosowałam:


dziękuję Dozall- kimkolwiek jesteś - za piękne pozdrowienia znad morza:))

a ten incydent pozostawiam bez komentarza ...


ale poza tym było cuudnie!!!!!!

tłumnie...gwarno i zakupowo:







warsztatowo i pokazowo:

pokazy Czekoczyny:

pokazy Arte Banale:

tak, tak na  zdjęciu siostrzyczka!!...były takie dwie duszyczki..
szczegóły, mam nadzieję za chwilę Michelle opublikuje na blogu:)



pokaz Finn:

konkursowo:







a przede wszystkim spotkaniowo:

Pasiakowa i Michelle

Agnieszka Anna, 2:16, Mamami

Dryszka i Michelle


wiem, że to zdjęcie niewyraźne...
ale Vernon miała najcudniejsze klatkowe kolczyki jakie widziałam...
Kochana, może jednak sprowadzisz te klateczki??:)))


to tylko wycinek tego co się działo...
nie mogłam być wszędzie i nie wszystko pstryknęłam...
poznałam mnóstwo  przesympatycznych duszyszek , które wyściskałam i z którymi pogadałam,
co prawda nie tyle ile bym chciała...ale i tak bezcenne:)
uzupełniłam zapasy przydasiowe, kręciłam się od stoiska do pokazu,
od grona jednych  równie zakręconych  do drugich...
najadłam sie w stołówce za rozsądne pieniądze...
 jeszcze bardziej zakręcona i naładowana wróciłam do domu:)
do zobaczenia za rok!!:)))




43 komentarze:

  1. cudownie było znowu uściskać frakcję poznańską!
    od razu przyznam się, że Niezadowolona Pani trzyma w rękach moje pudełko. z ręką na sercu powiem, że nie włożyłam do środka folii, szmat i bezużytecznej makulatury....

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny identyfikator i pudełko! nie wiem jak Ty takie cuda robisz w tak krótkim czasie... ja też tak chcę! ;)
    wyjazdu zazdroszczę jak cholera! przede wszystkim z powodu możliwości spotkania Was dziewczyny!
    jeśli chodzi o Niezadowoloną Panią to poproszę o namiary na nią, chętnie wymienię się na to pudełeczko :) Kochana 2:16 - nawet nie wiesz jak bym chciała je przygarnąć! i żałuję, że trafiło na tak niewdzięczne łapska!

    Mimo tych negatywnych emocji, życzę udanej niedzieli :* ja wybieram się do Cieszyna... niestety jako kierowca
    Buźka

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaaa, boskie pudełko - jak dla mnie to mogłoby być bez zawartości, bo samo jest piękne! A identyfikator to cała Ty, nawet nie musi być nicka, żeby rozpoznać :)
    Zazdroszczę Wam dziewczyny straszliwie, bo już trzeci rok z rzędu nie daję rady się wybrać.
    A co do niezadowolonej pani i pudełka 2:16, to po prostu słów brak - bo jak znam twórczość 2;16 to jestem pewna, że całość była bardzo inspirująca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na panią niezadowoloną spuśćmy zasłonę milczenia... niech jej pudełko lekkim będzie ;)

    Dziś już odespałam podróż, zakupy rozpakowane, kipię od pomysłów i zabieram się do działania ;)

    Gurianko - dziękuję za podróż, śmiechy i pogaduszki, wspólne grzebanie w stemplach i cały ten czas!
    P.S. wiesz, że dla mnie Twój identyfikator to number one :)

    OdpowiedzUsuń
  5. haha mam jedno zdjęcie!! tzn. jestem na fragmencie jednego u Ciebie, bo mój aparat przesiedział z moim mężem cały zlot na dole - z emocji zapomniałam go ze sobą targać :-).
    Fantastycznie było, identyfikator mistrzowski. Za rok mam nadzieję uda nam się poznać :-).

    Za pudełko dałabym się pokroić - za to 2:16 też :-). Ja też byłam tym z deka zniesmaczona, jak niektórzy reagują - przecież można się spodziewać, że się dostanie coś kompletnie nie w swoim stylu i właśnie to w tym jest fantastyczne :-).

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja miałam niesamowitą przyjemność widzieć twoje cudowności na żywo i spędzić dzień pełen wrażeń w niezwykle utalentowanym towarzystwie:) dziękuje i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne pudełko i identyfikator - ja swojego nie zdążyłam zrobić :(

    Chyba zawsze tak jest, że przy losowaniach są osoby niezadowolone - bo po prostu nie umieją sie dobrze bawić i być spontaniczne... nawet nie wiedziałam, że az tak było z tą babą - bo jeśli dobrze widzę na zdjeciu, to ona była też na kursie u Finn... może liczyła na kluczyki do nowego ferrari, a nie na koronki itp. w tym pudełku? :P

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. zapomniałam dodać- świetna fotorelacja pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem u Ciebie na zdjęciu, a Cię nie poznałam!! pfff pewnie się mijałyśmy, a ja nawet nie wiedziałam, że to Ty oj...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ Wam zazdroszczę! Oj w przyszłym roku postaram się tak wszystko zorganizować, by być też na zlocie i Was wszystkie poznać osobiście!

    Pudełko i identyfikator przecudowne!!! I bardzo, bardzo Twoje.
    Pocieszyłam się, że rok temu jeszcze nie mogłaś go zrobić. Ja scrapuję od niedawna i jeszcze nie potrafię się określić, choć już wiem co podoba mi się bardziej ,a co mniej. Więc może na przyszła zlot też będę wiedziała, jak mój identyfikator ma wyglądać.:)

    A "Niezadowoloną" przemilczę!

    OdpowiedzUsuń
  11. i ja pozdrawiam serdecznie, identyfikator pierwsza klasa!!! Niezwykle miło mi było na samym końcu dołączyć do waszego stoliczka i oglądnąć Wasze piękne albumy!!! Do miłego zobaczenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. super było bardzo cieszę się ze poznałam osobiście !!!

    OdpowiedzUsuń
  13. lubię takie naszpikowane fotkami relacje ze scrap imprez:)no i piękne rzeczy popełniłaś na wymiankę!

    OdpowiedzUsuń
  14. niestety incydenty z pudełkami to chyba tradycja i zawsze się ktoś znajdzie... wiadomo jest, że w wymiankach takich biorą udział zarówno początkujące osoby, jak i te już bardziej doświadczone w temacie, jednak to jest zabawa i każdy sobie z tego zdaje sprawę. Ponadto każdy stara się jak może, więc pani widocznie nie umiała się zachować i powstrzymać od komentarza...szkoda tylko, że nikt jej nie zapytał które pudełko ona zrobiła i czy osoba, która wylosowała jej wyrób jest zadowolona :) to tak wstępem :))
    chciałabym podziękować za super fotorelację ze spotkania...aż się łezka w oku kręciła :) no i na koniec chciałabym dodać, że identyfikator jest przepiękny, tak samo jak pudełko!
    pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  15. Szczęka mi opadła na widok Twojego identyfikatora... Jest taki TWÓJ!!! Genialny :)
    A z pani niezadowolonej tylko się uśmiałam, a niech się buja :) Może czekała na bon do sklepu scrapowego na setkę? :>

    OdpowiedzUsuń
  16. O aferze pudełkowej na szczęście nic nie wiedziałam - Pani zupełnie pozbawiona klasy. Cóż... Więcej szkoda na to słów.

    Wszystko, co widziałam na tych zdjęciach jest boskie - i pudełka, i identyfikator, i mnóstwo znajomych twarzy, pokazy i stoiska. Strasznie się cieszę, że miałyśmy okazję się spotkać i zamienić choć kilka słów :) Niestety dola "sklepikarza" taka, że nie ma szans na żadne dłuższe pogaduchy czy relaks... Liczę, że może ktoś gdzieś zorganizuje zlot, w którym będzie dzień bez sklepów :D

    :**

    OdpowiedzUsuń
  17. musiało być wspaniale! tak żałuję, że nie mogłam was poznać! zdjęcia niesamowite! świetne pokazy, konkursy-ach taka szkoda:) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  18. Rzadko kiedy piszę komentarze, ale tym razem nie mogłam się powstrzymać. Moja babcia zawsze powtarza, że darowanemu koniu w zędy się nie zagląda. I właśnie gooseberry to samo sobie pomyślałam. Szkoda ,że takie przyjemności ( i nie mówię tu o pani foch )z różnych przyczyn przechodzą mi koło nosa.
    pozdrawiam

    p.s. Prace tworzysz rewelacyjne. Identyfikator i pudełeczko wywołały u mnie ślinotok!

    OdpowiedzUsuń
  19. Bosz! Ale zazdroszczę! Identyfikator super! Pudełko oszałamiające.

    OdpowiedzUsuń
  20. Identyfikator absolutnie oszałamiająco cudowny :D Jako i pudełko. Sprawa z panią niezadowoloną niesamowita, naprawdę, ludzie nie przestają mnie zadziwiać, bardzo ale to bardzo jestem ciekawa, czego ona się spodziewała??

    Zazdroszczę wszystkim, którzy byli i dziękuję za fantastyczną relację :)

    OdpowiedzUsuń
  21. fantastyczne prace, w szczególności identyfikator w 100% gurianowy, że się tak wyrażę ;)

    a co do tej kobiety... ehh nigdy nie pojmę takiego zachowania, szkoda słów. z drugiej strony ciekawość mnie zżera i chciałabym bardzo zobaczyć jej prace :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cieszę się, że miałam okazję Cię poznać :) Zlot był magiczny :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Aaa.. a pudełko, które otrzymałaś poznaję, bo jechało z nami ze Szczecina ;) - to Dory(dora11 na scrappassion)

    OdpowiedzUsuń
  24. identyfikator rewelacyjny - widziałam na żywo ( tak, miałam to szczęście :) ) tylko porozmawiać jakoś się nie udało - za dużo ludków, za mało czasu niestety...

    OdpowiedzUsuń
  25. Nooo, powtarzam się (po innych;), ze identyfikator kapitalny, absolutnie rewelacyjny!!! A spotkania to normalnie zazdroszczę, ja nie mogłam w tym roku, cóż, "trochę" daleko:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Identyfikator i pudełko genialne :) Miałam na nie straszną ochotę :)
    A ten "rodzynek" to nasz Kacper z Kreatywnego Pola, ja zresztą też załapałam się na fotę :)
    Było bardzo fajnie, pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  27. Identyfikator i pudełko to mistrzostwo!!! Piękne prace.

    Żałuję, że mnie tam z Wami nie było...

    OdpowiedzUsuń
  28. Identyfikator miałam przyjemność wymacać osobiście:).
    Bardzo mi miło było Cię poznać.

    OdpowiedzUsuń
  29. nie podobało jej się pudełko 2:16???? hmmmmm - no comments :/

    a twój identyfikator piękny i cały twój, więc idealnie pasuje :) i pudełko też piękne. dzięki za relację i fotki!

    OdpowiedzUsuń
  30. Guriano miło było Cię poznać i pogawędzić - przelotnie, bo przelotnie, ale zawsze ;)

    :*

    OdpowiedzUsuń
  31. Twój identyfikator był absolutnie mistrzowski!
    O aferze "pudełkowej" też nie miałam pojęcia... zwłaszcza, że w tym roku sama nie dałam rady przygotować nic na wymianę :( Ale jestem w ciężkim szoku. dla mnie te wymiany to zawsze była zabawa i jak to z wymiankami bywa - nie zawsze dostanie się coś w naszym guście, czy z przydasiami w naszym stylu, ale zawsze wiadomo, że ktoś włożył do owego pudełka kawałek swojego serca. Ja też jestem z tych, co by się dali pokroić za pudełko od 2:16!

    OdpowiedzUsuń
  32. taaak, pani była u mnie na warsztacie - "wskoczyła" na wolne miejsce osoby, która nie dojechała. Przykro mi cholernie to wszystko czytać :( Gurianko, jako twoja fanka dalej twierdzę, że identyfikator miałaś boski! Dziękuje choć za te chwile ukradzione:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ogromnie miło było poznać cię osobiście, moja piękna! Identyfikatorek, jak już mówiłam - rewelacja!!! Doskonale rozumie twoje oburzenie aferą pudełkową, ale myślę, ze trzeba o tym jak najszybciej zapomnieć - mnie po prostu żal tej kobiety - to straszne nie umieć cieszyć nawet w takich okolicznościach:(

    OdpowiedzUsuń
  34. Guriano, a ja żałuję, że nie udało mi się Cię poznać w tym całym cudownym rozgardiaszu, bo uwielbiam Twój styl i Twoje prace! A pudełko i identyfikator są po prostu boskie!!! Co do Pani, to już pisałam na forum - nie rozumiem takich ludzi... ręce i cycki opadają;)

    OdpowiedzUsuń
  35. O rany to było twoje pudełko?

    Przepiękne. Zachwycałam się nim długi czas kiedy jeszcze leżało sobie spokojnie na stoliczku.

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja się strasznie cieszę, że mogłam poznac osobiście. Identyfikator wymacałam... cudny!!!!
    A o Pani, to ja już mówiłam co myślę :)

    OdpowiedzUsuń
  37. jestem pod wrażeniem że udało ci sie zrobić to pudełko w jeden dzień :)
    a ta pani no cóż, wystarczy że jedna się taka trafi a potrafi popsuć całą zabawę, powinna dostać zakaz wstępu na tego typu imprezy.

    OdpowiedzUsuń
  38. o rany, jakie cuda robisz!!!

    OdpowiedzUsuń
  39. identyfikator i Ty to jedno!
    oj żałuję, że się zabrać z Wami nie mogłam...

    OdpowiedzUsuń
  40. O! jestem na zdjęciu! przed Rodzynkiem odbieram cudne pudełko! Wszystkie pudełka były niesamowite :D

    OdpowiedzUsuń
  41. Piękny identyfikator! :)Żałuję, że i ja nie mogłam "wymacać" go osobiście ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Piękny identyfikator, pudełko- obłędne!! Cuda wychodzą spod Twoich rąk:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Identyfikator jest cuuudny!!!
    A pudełko - świetnie :).
    Te które dostałaś jest od Dory 11 ;).

    OdpowiedzUsuń