w tym miesiącu Lawendula zapodała niezwykły temat papierowej wymiany:
The scavenger hunt...
The scavenger hunt...
czyli polowanie wg wytycznych z listy na różnego rodzaju rzeczy,
koniecznie z papieru:)
koniecznie z papieru:)
z potrzeby zrobienia czegoś niebieskiego powstał ptaszor...
gotowiec z papier mache z Decopatch...
oklejony kartkami z książek, , malowany białą farbą akrylową,
glimmer mistem i tuszowany...
glimmer mistem i tuszowany...
a do tego trochę części zegarkowych:
a to bardzo lekko potraktowany temat wg innej wytycznej:
papier ręcznie robiony...:)
ciąg dalszy ćwiczeń wg TEGO kursu Finn
bez specjalnego przesłania...chciałam wykorzystać nowe stemple
i po prostu miał cieszyć oko:)
tak się zastanawiam po co mi te moje wszystkie papiery scrapowe,
skoro i tak najchętniej drę książki...zabrzmiało strasznie..:)))
więc dodam : bezwartościowe książki:)))
I JESZCZE TAKIE SMAKOWITE CANDY PRZYGOTOWAŁY NAM
SCRAPKI:
kolejka długa, ale po takie śliczności warto się ustawić:))
dziękuję za wszystkie miłe słowa, które zostawiacie:))