wtorek, 30 marca 2010

jeszcze parysko:)


ostatnia, 3 część paryskiego albumu... poprzednie TU I TUTAJ w stosunku do poprzednich robiona  na szybko... z dużą ilością wycinanek slice'owych, UTTE, spękań  no i stempli:)

 

w tej części miałam największy problem z wyborem zdjęć, stąd pojawiają się dwustronne twory harmonijkowe, żeby pomieścić wszystkie:)

















słynne skałki koło Fontainbleau- własciwy cel wyprawy naszych znajomych:)






poniżej moja wersja paryżanki...a pamietacie, jak Cynka mnie zinterpretowała?:)




w drodze powrotnej nocleg w Kolonii -  i jej przepiękna  Katedra:




 i to juz KONIEC Paryża:)...w Święta zabieram się za Rzym, ale tym razem będzie krótko:)

DZIĘKUJĘ wszystkim zagladającym, wytrwałym i komentującym:))

piątek, 26 marca 2010

retrospekcja...


mały, dwukolorowy albumik z zeszłego roku, zrobiony na urodziny dla mojej przyjaciółki...taka retrospekcja naszej przyjazni z okresu 10 lat:)















moje ulubione kopertowe przekładki...w jednej tagi z sentacjmi o przyjaźni w języku angielskim, w drugiej polskim:







wtorek, 23 marca 2010

decu:)


pisałam, że z czasem bedę pokazywać swoje wcześniejsze prace...dzisiaj kilka tworków z czasów fascynacji decoupage...małe formy...pudełka i inne..za jakiś czas pokażę meble...przepraszam za kiepską jakość zdjęć, ale tylko takie mi się ostały:





























czwartek, 18 marca 2010

na skrzydełku:)


powstała karteczka...na gizmowej bazie, z gizmową rameczką...zrobiona w prezencie urodzinowym dla 2:16....karteczka doleciała...więcej - nawet się spodobała, więc mogę ujawnić:


trochę bliżej: 






w kopertce Holtzowy kolażyk:



na drugiej stronie sentencja: 

niedziela, 14 marca 2010

Marcowa sukienka


My march Dres Up


inspirowana "Alicją w Krainie Czarów"...wstyd się przyznać...ja, kobieta dojrzała wczoraj pierwszy raz miałam styczność z Alicją... w kinie...siedzi we mnie do teraz...:)

inspired by "Alice In Wonderland"... shame on me... that was my first touch with Alice... 
that new movie... now it's in my mind all the time... :)